Breaking News

Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder Default Placeholder

Dyskusja na sprawie Snowdena

Aby rozważnie komentować sprawę Snowdena należy przypomnieć słowa współtwórcy amerykańskiej konstytucji Benjamina Franklina:

 

„Jeśli na potrzeby doraźnego bezpieczeństwa poświęcimy nasze swobody, to w ostateczności nie będziemy mieli ani wolności ani bezpieczeństwa”.

 

Rozważając powyższy cytat, obecnie  bardzo często rozmywamy granicę miedzy potrzebą wolności, a potrzebą bezpieczeństwa i „domyślać się należy, że Edward Snowden dostrzegł to i nie mógł się odnaleźć w takiej rozmytej rzeczywistości i stał się demaskatorem. (…) Snowden postawił na szali całe swoje życie, karierę, również komfort życia swoich bliskich i stał się uciekinierem, od którego odcinają się prawie wszyscy”. Ja uważam, że politycy byli świadomi, jakimi metodami działają, wszystkie zresztą organizacje wywiadowcze podobnie czynią. To co zrobił Snowden, a wcześniej Julian Assange na podstawie informacji otrzymanych od Bradley’a Manning , zmusza polityków do gry pozorów, by wobec zwykłych obywateli deklarowali swoje oburzenie i domagali się, przynajmniej oficjalnie, pewnej praworządności. Tą grę pozorów obserwujemy wszędzie i w każdym obszarze.

 

„Jedni będą mówili bohater, inni zdrajca, a ja powiem, że nie należy stawiać pod ścianą kogoś, w sytuacji tak bardzo złożonej jak w tym przypadku” – Przeglądając prasę różno etniczną wielu publicystów ocenia, że – Snowden jest prawdopodobnie człowiekiem kierującym się jakimś imperatywem moralnym, ale prezentacja tego jest taka, jakby ten akt wykonał zdrajca”. Można spekulować, że Snowden sam o tym nie wiedząc, był nakierowany przez jakiś wywiad. „Jednak niezależnie od tego czego jeszcze się dowiemy, (…??) Jedno jest pewne, że na tej sprawie zyskają zarówno obywatele, może nawet politycy w swoim poczuciu moralnym, a także stosunki międzynarodowe, bo państwo takie jak USA, z mniejszą determinacją będzie teraz gotowe podsłuchiwać swoich sojuszników i obywateli własnego kraju (…??)  same Stany Zjednoczone być może zyskają i może okazać się, że amerykański ich ustrój będzie bardziej przejrzysty”

 

Zachęcam do dyskusji, Zenon Golba

Share Article: